„Podróże mają magiczną moc uzdrawiania duszy i zdecydowanie pomagają zdystansować się do problemów dnia codziennego. Nie rozwiązują ich bezpośrednio, jednak pomagają przewartościować i spojrzeć na nie jakby z drugiego brzegu rzeki” -
Martyna Wojciechowska
Dzień Dziecka spędzony z kolegami w ciekawych miejscach, pozwalających dać upust pasjom odkrywania i zdobywania? Tak, to najlepszy prezent, jaki można sobie wyobrazić i otrzymali go, wszyscy bez wyjątku, solenizanci z naszej szkoły.
Najmłodsze dzieci zostały zaproszone przez panią Ewę Bańczyk na przygodę do nieodległego, ale kryjącego w sobie mnóstwo historycznych ciekawostek i współczesnych zagadek Ciechanowa. W drodze do Fabryki Pomysłów dzieci musiały zmierzyć się z zadawanymi przez panią pilot zagadkami, a poprawne odpowiedzi były nagradzane słodyczami. Na miejscu odbyły się warsztaty "Mydełkowy zawrót głowy" - maluchy przystąpiły do pracy, a gdy mydełka zastygały, szkraby otrzymały soczki i batoniki. Po zapakowaniu wytworów do ozdobnych torebeczek, dzieci bawiły się w sali zabaw.
Nieco starsi udali się do Płocka, kolejnego mazowieckiego grodu, by zaznać atrakcji : relaksujących w postaci rejsu statkiem po Wiśle i rozlicznych zabaw w Happy Parku oraz kulturalnych na spektaklu „Pinokio” w Teatrze Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego. Wszystkie zapewniła kierująca wyprawą pani Katrzyna Meredyk i wspierające ją jako opiekunowie panie Joanna Oleksiak i Agnieszka Pastuszka. Ostatnia grupa, którą stanowili najstarsi uczniowie , wyruszyła na północ. Zamysł kierującej jej poczynaniami pani Ewy Dzilińskiej i dopełniającej opieki pani Ewy Bugaj i pana Andrzeja Kowalskiego najpierw przywiódł ich na olsztyńską starówkę, by następnie, podczas wizyty w galerii handlowej móc porównać arkana sztuki kupieckiej, a w Parku Trampolin pohasać do utraty tchu.
I temu właśnie slużą podróże: stanąć na brzegu rzeki, by nabrać sił do dalszego podążania z jej prądem. Prawda, że trudno sobie wymarzyć bardziej trafiony prezent?